Poznawanie&szokująca
prawda
Wszystko
jest przewidywane do momentu gdy ktoś cię zaskoczy – Vannessa
Marano
@
Rozmowa telefoniczna@
- Ale jak to mam białaczkę?! - rozpłakałam się po słowach które powiedział mi lekarz
- przykro mi ale to prawda....u rodziny Marano jest to dziedziczne proszę powiedzieć siostrze żeby zapisała się na badania – powiedział lekarz
- ale dlaczego to dziedziczne? - nie rozumiałam ale po cichu dalej łkałam
- hm...może wasi przodkowie, może nawet rodzice chorowali na białaczkę iii....
- dobrze rozumiem, przyprowadze Laurę jak najszybciej
- proszę się nie martwić panno Marano kiedy nowotwór jest wykrywany jak najwczęściej to wtedy szybko się go zwalcza – uśmiechnęłam się do siebie
- do widzenia
- do widzenia – rozłączyłam się bo usłyszałam jak ktoś wchodzi o matko to pewnie LAURA! Nie może zobaczyć mnie w takim stanie wytałam oczy rękawem no i oczywiście zapomniałam że pomalowałam oczy eye-linerem i pewnie się rozmazałam
- Nessa to są.... - odwróciłam się i zobaczyłam Olivię, Caluma, Raini no i gości oczywiście Lau spojrzała na mnie z powagą
- eee płakałam bo leciał romantyczny film.... - odpowiedziałam
- to ja Calum i Raini idziemy do kina no to pa Laura no i Nessa – odpowiedziała Olivia i puściła oczko
- Laura dlaczegoś ty mokra? - krzyknęłam
- bo Leo mnie wrzucił
- dobra idź do pokoju i marsz się przebrać. - Lau po tych słowach stanęła na baczność i uradowana krzyknęła TAK JEST!. A goście cicho chichotali
- witajcie ja jestem Vanessa Marano siostra Laury
- ja jestem Ross Lynch to jest Rikier ( doszedł do nas później) Rocky Lynch moi bracia Rydel już znasz
- noo tak przychodziła czasem do nas
- no i jest jeszcze Ellington Ratliff przyjaciel
- wy gracie w kapeli R5?
- Tak – powiedział dotychczas milczący Rikier.....
Najpiękniejszych
chwil nie zaplanyjesz. One przyjdą same – Laura Marano
Nie
wiem dlaczego Nessa dziwnie się zachowywała...no ale cuż jak
siorka każe muszę to robić, obieecałam to mamie. Więc szybko
pomknęłam do pokoju i szybciutko wybrałam taki zestaw:
Kiedy
zeszłam na dół usłyszałam śmiechy prowadziły z salonu więc
tam podążyłam zobaczyłam jak Nessa siedziała na kanapie koło
Rossa i Rikiera a Ell i Rocky siedzieli na fotelu podeszłam bliżej
iwtedy siostra krzyknęła :
- O jesteś – podeszła do mnie i spytała półszeptem * dla kogoś tak się ubrała? - Ross spojrzał w moją stronę a ja odpowiedziałam
- Ciszej mów bo Rossik jest tu zazdrosny – zaśmiałyśmy się obie, ale w pewnym momecie stało się coś dziwnego po prostu zemdlałam.......
Są
w życiu chwile, gdy myśli się że jest tak źle, iż już gorzej
być nie może.... wtedy okazuje się że może – Ross Lynch
Kiedy
Laura zemdlała automatycznie wstałem z kanapy i pobiegłem w ich
stronę Rikier ją trzymał, Ell poszedł po szklanke wody a Nessa
dzwoniła po karetkę...
- Laura! Laura! Słyszysz mnie? - łzy ciekły mi z policzków i kapały na jej
- Ross uspokuj się spokojnie ! - wrzeszczał Ell, ja panikowałem czy on?!
Podeszli
do nas sanitariusze i włożyli Lau do karetki ja i Nessa błagaliśmy
ich żeby pozwolili jechać z nimi w końcu się zgodzili......
jeśli się
kocha prawdziwie, to już się kochać
nie przestanie
- Vanessa Marano
- Robiliśmy badanie pani Marano i nie wykryto tam białaczki
- no to dlaczego zemdlała?
- Czy siostra odchudzała się?
- Co?!
- według badań Laura jest chora na anoreksje – po tych słowach po prostu zemdlałam....
To
wszystko moja wina....pewnie miała białaczkę a ja jej nic nie
powiedziałam kiedy dotarłam do szpitala wysłałam sms rodzinie i
przyjaciół Lau żeby się dowiedzieli. Ross gdzieś poszedł a
doktor z którym rozawiałem podszedł do mnie i powiedział:
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz